Wycieczka do Poznania i Kórnika

W środę, 24 października br. odbyła się wycieczka do Poznania. Wyjazd nastąpił o godz. 8.00 i bez jakichkolwiek utrudnień dotarliśmy na ul. Dominikańską w Poznaniu. Tam spotkaliśmy się z przewodnikiem. Po ustaleniu dokładnego programu, ruszyliśmy w kierunku Starego Rynku, ale zatrzymaliśmy się przy słynnych poznańskich Koziołkach na Placu Kolegiackim, gdzie obejrzeliśmy również siedzibę Urzędu Miejskiego. Następnie weszliśmy bocznym wejściem do poznańskiej Fary. Wszystkich urzekł przepiękny, barokowy wystrój tej świątyni. Z dużym zaciekawieniem wysłuchaliśmy opowiadań przewodnika, który nie tylko ciekawie, ale z pewną dozą swady i humoru potrafił przekazać wiele informacji.

   W dalszej części wycieczki udaliśmy się na Rynek, gdzie obejrzeliśmy zabytkowy poznański Ratusz i poznaliśmy jego historię. Następnie obejrzeliśmy wnętrza Ratusza, gdzie znajduje się bardzo ciekawe Muzeum Miasta Poznania.

Przewodnik przybliżył nam dzieje miasta w oparciu o eksponaty i muzealną wystawę, a ponieważ własnie zbliżało się południe,  udaliśmy się na Rynek, aby obejrzeć  trykające się Koziołki i wysłuchać poznańskiego hejnału. Widząc tak wielkie tłumy dzieci, młodzieży i turystów należy stwierdzić, że jest to niewątpliwa atrakcja turystyczna Poznania.

     Następnie wysłuchaliśmy historii Bambrów, obejrzeliśmy pomnik Bamberki znajdujący się obok Wagi i udaliśmy się na ulicę Franciszkańską, gdzie znajduje się niezwykle piękny, z bogatym, barokowym wystrojem kościół o. Franciszkanów. Tam przewodnik przedstawił historię zakonu i kościoła. Z perspektywy ul. Franciszkańskiej obejrzeliśmy odbudowany zamek na Wzgórzu Lecha.

   I tak zakończyliśmy tę część wycieczki, która miała przybliżyć nam Poznań, niby znany, ale jak się okazało, nie za bardzo. Doznaliśmy wielu wrażeń i miejmy nadzieję, że przeżycia te na długo pozostaną nam w pamięci.

Po godzinnej przerwie wszyscy uczestnicy wrócili na ul. Dominikańską, gdzie na parkingu, obok kościoła akademickiego o. Dominikanów wsiedliśmy do autokaru i udaliśmy się do Kórnika. W Zamku Kórnickim pani przewodnik bardzo szczegółowo i ciekawie przedstawiła historię budowli i jej właścicieli. Muzeum zrobiło na wszystkich duże wrażenie, a wiedza, jaką posiedliśmy jest przecież bezcenna.

Na zakończenie naszej wyprawy udaliśmy się na spacer po Kórnickim Arboretum. Park w jesiennych barwach, podświetlony zachodzącym słońcem i piękno przyrody o tej porze roku jest trudno opisać słowami więc niech na długo pozostanie w naszych wspomnieniach. Podkreślić należy jedno, że niewątpliwym bohaterem tej wyprawy była przepiękna jesienna pogoda. Mimo, że to już 24 października, a pięknie świeciło słońce i miłe ciepło pozwoliło skorzystać z kawiarnianych ogródków.

    I jeszcze jedna mała dygresja. Szkoda, że na tę wycieczkę pojechało tylko 18 osób. Jestem przekonana, że nie żałują. Zresztą dali wyraz swego zadowolenia. Przecież oprócz walorów poznawczych wycieczka taka jest miłym relaksem, a jednocześnie wyzwala naszą aktywność. Od pewnego czasu można jednak odnieść wrażenie, że spotykamy się z pewnym złym nastawieniem niektórych członków do poczynań Zarządu JUTW. Dlatego dobrze jest wyznawać zasadę, że jeśli sami nic nie robimy, to nie przeszkadzajmy innym.